..:: Yamaha Virago - Forum Miłośników ::..

riggs1

prosilbym o pomoc. Ostatnio podczas jazdy, zaraz po zatankowaniu prulem moja Virazka i nagle zaczela mi sie dlawic i schodzic z obrotow.Na postoju spokojnie odpalilem jeszcze raz- odpala idealnie, na luzie bez dotykania manetki pracuje rownomiernie, przy stopniowym dodawaniu gazu jeszcze wchodzi na obroty , natomiast w momencie jak wchodzi na wyzsze to zaczyna sie dlawic i obroty spadaja. Jako ze jestem dosc zielony z mechaniki prosze o zrozumienie. Podjalem nastepujace kroki : sprawdzilem linke od manetki gazu- nigdzie nie blokuje, pozniej wydech (dziurawilem dookola cygar i jedno z nich sie lekko przekrzywilo , myslalem ze sie dlawi spalinami, ze jest przytkany gdzies, ale wywalilem cygara wiec to na pewno tez nie to, pozniej juz z kumplem zerknelismy do filtru powietrza, ale ten wydawal sie w porzadku (tzn bylo w nim sporo oleju, nie wiem czy tak powinno byc, ale filtr nie byl zapchany) wiec doszlismy do wiosku ze moze to byc juz tylko gaznik. Zgadzacie sie ze mna? Paliwo moglo byc zapaskudzone i nazbieralo sie i gaznik sie przytkal. Nie chce go dawac do serwisu bo wole ta kase wykorzystac na paliwo zeby pojezdzic wiecej. Mam ksiazke serwisowa po ang i rozrysowany schemat gaznika. Mozecie mi powiedziec realnie czy poradze sobie z rozkreceniem i zlozeniem potem tego i regulacja? na co powinienem zwrocic uwage przy rozkrecaniu i czy sa jakies elementy ktorych nie moge czyscic w benzynie? (Bo ponoc to najlepszy sposob czyszczenia gaznikow) . Z gory dziekuje za pomoc!

wolbi

Przylaczam sie do pytania, gdyz od jakiegos czasu mam podobne objawy, tzn. virago nie chce ciagnac powyzej 120km/h (dlawi i przestaje pracowac jeden gar). Takze podejrzewam gazniki, gdyz nie byly wyregulowane idealnie

riggs1

to ze nie ciagnie wiecej niz 120 km/h to osobna sprawa bo tez tak mam, tylko ze maksymalna predkosc jaka moglem wtedy osiagnac wracajac do domu bylo 30km/h wiec ewidentnie cos jest nie tak

korx

w mojej ksiazniczce (535) sytuacja jest taka sama,nie ma wyzszych obrotow, V-max to 115km/h ale zapala i idealnie i wolne obroty tez rowno pracuja.Jutro jade do serwisu yamahy z tym + generalny przeglad to napisze co bylo przyczyna takiego zachowania.Osobiscie wydaje mi sie ze to membrana padla co neistety wiaze sie ze sporymi kosztami Sad

dodam ze gazniki mam wyregulowane,zawory tez nie stukaja i filtry tez ok wiec to musi byc membrana.Pozdr

korx

pojechalem do serwisu yamahy i okazalo sie ze za sprawe odpowiedzialna byla jedna mebrana ,sama membrana byla w lux stanie , guma jak nowa ale cos tam wypadalo jakas tuleja czy cos wiec do podkleili specjalnym klejem i jest juz ok,wrocila moc i obroty.Pozdr. dodam ze za wymiane oleji filtrow+synch gaznikow + swiece + kontrola hamolcow i zawieszenia zaplacilem 330 zł w autoryzowanym serwisie Yamahy w plocku wiec uwazam ze wcale nie drogo.Oczywiscie wszystkie czesci ich./virago 535