..:: Yamaha Virago - Forum Miłośników ::..

ghost007

Witam koledzy!

Od dzisiaj jestem - mam nadzieje - szczęśliwym wlaścicielem Virago 535 1990r i mam problem ;(

Akumulator mam slaby i odpaliłem ja na popych i udało mi sie tak kilka razy, jednak teraz mam tak: wrzucam 2 lub 3 i jak pcham powoli to jest ok - tzn kompresja nie pozwala mi na obrót kolka tylnego natomiast jak sie rozpedze i wskakuje na motor aby go odpalic tak jakby nagle znalazl sie na luzie - jakby sprzęgło ślizgało !! - mozliwe to jest i dlaczego zapalilem go kilka razy a teraz nie potrafię może kwestia regulacji na lince - a jezeli tak to jak to zrobic - bo zacynam moja przygode z motocyklem tego kalibru Smile

Pozdrawiam i prosze o pomoc Smile

P.S
Czy można w ogóle ten motocykl na popych zapalać ?

madeyt

Najlepiej to na poczatek kup nowy akumulator.

Jesli chcesz regulowac sprzeglo to masz przy klamce gwincik a a wiekszym zakresie masz przy lewej nodze, ale u mnie zakres tej regulacji przy klamce jest wystarczajacy

ghost007

Wiem gdzie sie reguluje ale nie wiem jak Smile

tzn wiem ze trzeba poluzowywyac lu napinac linke ale jaka jest zasada tych operacji?

I prosze o dalsze sugestie do uwag w pierwszym poscie Smile

Pozdrawiam

StesiU

podłącz sobie prostownik do akumulatora i sprobuj ją tak zakrecic, jesli jest wszystko OK powinna odpalic ale sprawny akumulator to podstawa!!ja nawet nie probowalem nigdy odpalac swojej na popych!!sprawdz swiece, czy czyste bez tego nawet na sprawnym aku jej nie odpalisz, a cos mi sie wydaje ze pozalewane Very Happy

powodzenia

demid

regulujesz tak zeby... sprzeglo bralo przy koncu... wtedy pewnosc ze przy zmianie biegow nie rypiesz sprzegla... a i radze zostawic jak najbardziej wykrecony gwint przy klamce- w razie pekniecia linki mozna ja latwo sciagnac nawet w trasie. najlepiej wyregulowac przy silniku...

co do zapalania na zapych- mozna... ale po co... akumulator az tak duzo nie kosztuje