..:: Yamaha Virago - Forum Miłośników ::..

Comanche

Jako, że chciałym aby moje moto zawsze wyglądało jak nowe a nie mam jeszcze doświadczenia, proszę o radę czym i jak czyścić normalne zabrudzenia po trasie, aby wszystko błyszczało i pachaniało Very Happy

Pozdrawam

Szymon001

j czyszcze mokrą mieką szmatką bez zadnych chemikaliów jak robactwo jest swieze to łatwo schodzi Wink

mmm757

taa nie dopusc aby te zabite robale
nie siedzialy za dlugo na moto
bo jest pozniej problem

marek

Robaczki to ja na codziennie na mokro ściągam. Ale jak chcesz się czuć psychicznie inaczej to na Statoil widziałem ostanio specjalny środek do usówania insektów z szyb. Tylko, że ja osobiście wolę szmatkę, wodę i dwa browary.

pestek

Zdecydowanie łatwiej zmywa sie owady ostrą gąbką niz delikatną szmatką, wystarczy do tego zazwyczaj czysta woda.
np.
[link widoczny dla zalogowanych] ,
[link widoczny dla zalogowanych]
Gabki tego typu mozna kupic w kazdym markecie i na kazdej stacji benzynowej za grosze, nawet zwykłe do naczyn czesto bywaja z jednej strony ostrzejsze, i to wystarczy.
A stare robaki nalezy najpierw namoczyc, łatwiej zejda.

Comanche

Dzięki za rady, a macie pomysły na przetarcie części lakierowanych i chromów. Myślę, że na lakier najlepszy jest wosk, a nie mam pojęcia czym zabezpieczyć chromowane części, żeby błyszczały jak nowe

darekgarbaty

No witaj, ja mam swój sposób- białe mleczko a potem pasta tempo, lsni wszystko fajnie i jest zabezpieczone woskiem.
[link widoczny dla zalogowanych]

Comanche

Dzięki za rady, Tempo faktycznie działa. Znalazłem jednak na allegro preparat [link widoczny dla zalogowanych] Chyba go wypróbuję

kls11

Comanche

Tak naprawdę nie zależy mi na czyszczeniu ognisk rdzy, bo takich nie mam, raczej chcę zabezpieczyć całą powierzchnię i nadać połysk

darekgarbaty

jak zrobisz to daj znać o efekcie.

Comanche

Jasne, w niedzielę chyba się pobawię, jak skończę to się pochwalę

demid

na robale i inne male zabrudzenia na chromie to uzywam autopoliture z plastmalu - jest idealnie, bo pasta tempo jak ktos juz tu wspominal to jest juz zbyt scierna i nie mozna jej zbyt czesto stosowac, a poza tym autolitura czysci naprawde niezle
a na lakier to najpierw woda, albo srodki na robale- bo nie zawsze mozna jeszcze swierze zetrzec a jak zaschna to tylkocos na robale albo cos do szyb a pozniej wosk do lakieru...

Comanche

W sobotę troszkę mnie zmoczyło a w niedzielę jechałem po totalnie zabłoconej drodze. Efekt: motor uświniony, wszędzie zaschnięte krople wody i błota. Umyłem go najpierw wodą, potem miejsca lekko zadrapane przejechałem pastą tempo, na koniec mleczko z woskiem. Po 4 godzinach dopieszczania efekt jest taki, że moje wozidełko można wstawić do salonu i sprzedać jako nowe.

cagney

Witam! Jakiś czas temu przypadkowo odkryłem, że na robale (nawet zaschnięte) jest bardzo dobry płyn do mycia szyb "Clin". Normalnych (okiennych) nie można nim umyc za cholerę, bo się marze, ale owady nawet po czterech tygodniach obiazdówki po europie ściągałem ze zderzaka, maski i przedniej szyby w autku bez problemu ( w moto też się sprawdza). Dobre są też środki do usuwania smoły (można kupic w marketach).

Co do past polerskich i renowacyjnych: są super, jeżeli w niedługim czasie chcecie sprawdziś jaki macie kolor podkładówki... pozdro. cagney.