..:: Yamaha Virago - Forum Miłośników ::..

MATEO

Witam wszystkich.
Pisze w dość ciekawej sprawie. Otóż pełen eufori odpaliłem Virówe 535 po zimie, a tu mała niespodzianka: na zimnym silniku mam ładowanie ale po przejechaniu kilku kilometrów ładowanie zanika i to dosłownie. Przejechałem sie z miernikiem i najpierw ładuje 13.5V a później tak ładnie sobie leci w dół 12.5 12 10 i po zabawie Crying or Very sad

W serwisie najbliższy termin na koniec czerwca... i to nawet byłoby do zniesienia, ale kwoty o których zaczął opowiadać gość zwaliły mnie z nóg... Piszę o tym bo być może ktoś z Was miał podobny problem. Będę wdzięczny za sugestie i podpowiedzi

Kozak

miałem coś podobnego, po przejechaniu około 200 km zgasiłem na chwile motor i musiałem go niestety na pych uruchomić. Po przyjechaniu do domu spróbowalem jeszcze raz odpalać, ale nie dało rady, więc spróbowałem na kable od samochodu i poszło. Stwierdziłem, że akumulator sie wyładował, a tu niespodzianka - śrubka od klemy się poluzowała i prawdopodobnie to było przyczyną, jak na razie od tamtej pory wszystko jest ok.

bartic

poza odpadającymi klemami, możesz szukać problemu w regulatorze. ja musiałem go wymienić.
pozdrawiam

dangel

sprawdź jeszcze poziom elektrolitu w aku

MATEO

Dzięki za rady Panowie, ale strawa wydaje sie że dotyczy raczej jakiejś elektryki związanej z ładowaniem. Zauważyłem jeszcze że gdy mam podpięty miernik i wkręcę motorek na większe obroty po czym wyłączę zapłon to pokazuje że mam ładowanie w wysokości 16v ale oczywiście przez chwile i jeszcze jedna sprawa bardzo zabawna. Jak przechyle motor na lewą stronę to ładowanie rośnie. Wiec chcąc czy nie muszę odwieść moto do jakiegoś elektromechanika giganta. Dzięki za odpowiedzi. Gdyby sie komuś z Was jeszcze coś nasunęło to proszę o post. Dzięki i pozdrawiam.

Unix

tez mialem problemy z ladowaniem,
kupilem Virago 535 na jesien 2006, od razu zaczalem jezdzic, nie sprawdzilem poziomu elektrolitu... po jakims czasie motocykl ledwo odpalal i podczas jazdy tracil iskre na jednym garze... okazalo sie ze ladowanie jest za niskie, a po rozebraniu ze alternator jest przysmazony na 2 glowkach i ma przebicia. Wtedy sprawdzilem poziom elektrolitu i okazalo sie ze duuuuuzo go brakowalo, byc moze dlatego alternator zdechl.

a naprawa polegala na tym ze:

przezwoilem alternator, koszt 400zl
nowy regulator napiecia (zamiennik), 170zl
napelnienie akumulatora woda destylowana, kilka groszy

zrobilem juz jakies 7tys.km i wszystko dziala jak trzeba Smile

dodam tylko ze nowy alternator kosztuje okolo 1400zl.

kls11

Witam.
Panowe pytanie: jakie jest prawidłowe napięcie ładowania w 535?
w mojej zmierzyłem 18 - 18,7 V - z łączonymi światłami... bez nich jeszcze wyżej (dochodzi do 18,9 i silnik zaczyna strzelać i słabnąć). Generalnie wydaje się mi, że to za wysoko (suszy mi akumulator) ale nie wiem jakie powinno być.

Pozdr
kls

Unix

jak odbieralem motocykl z warsztatu po naprawie to z tego co pamietam prawidlowe napiecie to :

na wolnych obrotach (oczywiscie z swiatlami) ~ okolo 14,.V
na wyzszych obrotach napiecie troche spada, oscyluje w granicach 13,5V

z tym suszeniem aku to uwazaj, bo usmazysz sobie alternator

benon4

Witam jestem po wymianie regulatora,sam alternator daje ok 23v na każdym z 3 kabli uzwojenia,teraz na wolnych mam 13,9 ,ana wyższych ok 13,5 .Przed wymianą miałem tylko 12 a i tak ubywało strasznie wody z akumulatora.

kls11

witam.. wiecie może jakie oznaczenie ma regulator napięcia do 535 (rok 90) ? i jak go wymienić?

pozdr
kls