..:: Yamaha Virago - Forum Miłośników ::..

mos

Witam, i pozdrawiam forumowiczów.
Jestem na etapie kupna Virago 500, ogladałem juz jeden model i jezdzilem na nim, takze jestem pewny ze to ten. Na co mam zwrocic uwage przy kupnie, zeby nie kupic grata. Zakladam ze przebiegi sa zawsze cofane, no i sprzedawcy zawsze maskuja mankamenty ktore posiada motor. Jestem tak zajarany motorami ze kupil bym chetne do konca miesiaca, dodam ze jestem w trakcie robienia kursu....
pozdrawiam
mos

demid

no jest tego sporo.... ale nie wsyztko mozna ukryc.
jest sporo rzeczy ktorymi glowy nie trzeba sobie zawracac... bo albo mozna to latwo zrobic albo te elementy sa praktycznie wieczne... jak np. wal kardana...
wiadomo ze sporo rzeczy idzie do wymiany: olej, klocki, filtry... warto zwrocic uwage na stan zawieszenia przodu, czy zostawia slady oleju na lagach- jak tak to do usczezlnienia( nie jest to drogie ale troche pracy), warto sie przejechac i zobaczyc czy jedzie prosto( czy lago nie sa krzywe), widzialem motor po jakims mega dzwonie ktory zostawial 2 rownolegle slady... wiec warto to chocby ocenic na oko czy kola sa ystawione rowno za soba...
przebieg mozna ocenic po stanie np. kanapy- jak jest wyslizgana to znaczy ze motorem ktos sporo jezdzil, zwrocic uwage stan tarczy ktora tez co nieco powie o przebiegu- jak nowa to znaczy przebieg naprwde spory bo ktos musial wyminic, o srednim przebiegu moze swiadczyc srednio zuzyta tarcza. mnie zawsze smieszy jak ludzie wypisuja ze motor 5 letni ma 3tys kilometrow przejechanych... przy tych motorach przebioeg nie jest az tak glozny... wazniejsze czy nei bylo jakis wypadkow wiekszych
poza tym lakier- jak nowy i bez rysek nawet malych to znaczy ze byl lakierowany... czyli wypadek mogl byc, mozna poszykac sladow po ewentualnych szlifach...
warto zobaczyc jak bierze sprzeglo, jak pracuje silnik i nie zrazac sie tym jak brzmi przy rozruchu... ja z poczatku myslalem ze sie silnik rozlatuje :p
no i oplaca sie kupic drozej ale mniej pozniej w niego wkladac Smile

i szukac dobrego zadbanego motoru, wiem ze warto zabrac tez kogos kto sie troche zna i w razie czego tez powie co mysli, bo jak jest sie za bardzo zajarany to moze waznych rzeczy po prostu nie zauwazyc...

wolbi

Bardzo ciezko jest spotkac naprawde uczciwego sprzedawce. Ja jak kupowalem virago to bylem ogladac 535-tke w jednym ze sklepow motocyklowych w Poznaniu. To jaka sprzedawca wciskal ciemnote to az glowa boli. Moja uwage zwrocila czarna, prawie niewidoczna naklejka pod bakiem z prawej strony gdzie jest sruba mocujaca. Na pytanie co to za naklejka i co maskuje facet pewien siebie odparl ze to tak fabrycznie jest i ze wiele motocykli ma taki (ch..we) naklejki. No comment
A na co zwracac uwage...rzeczy jest naprawde sporo i najlepiej sprawdzic wszystko, poczawszy od tego czy oba gary pracuja, przez proste lagi az do stanow kroccy:)
Pozdrowka

marek

Obmacaj ranty felg, czy przypadkiem nie były prostowane. Zatkaj wydech i sprawdź czy nie ma przedmuchów. Poruszaj licznikiem - czy twardo siedzi (po dzwonie są wyłamane). No i na litość boską nie jaraj się. Na to jeszcze przyjdzie czas.

cezsek

Możesz kupić ode mnie. Sprzęt w idealnym stanie - [link widoczny dla zalogowanych]
Jakby co - dzwoń.

mos

cezsek, faktycznie piekne cudenko masz, jednak myslełem o starszym modelu i wydatku do 7 koła, i jakos kolor czarny mi sie sni po nocach, hehe...dzieki za info

marvin

ja kupiłem moją wirażkę wielkim cufalem. od zawsze chciałem mieć moto i w końcu podjałem decyzję. od jakiegos czasu szukałem na necie i znalazłem ogłoszenie na allegro. pojechałem i coś mi mówiło że moto jest ok. mówie tu o pewnym odbieraniu spraw drogą intuicji. mam doświadczenia z kupnem różnych rzeczy (w tym samochodów) gdzie wiedziałem jakoś że coś jest nie tak ale oczywiście podnieta i najaranie brało górę - i prawie zawsze była wtopa. z moto miałem cufa i nie polecam słuchania intuicji jako jedynego źródła info. zdrowy rozsądek jest równie ważny. raczej nie kupowałbym moto od chandlarza i nie ufam pięknym słowom zawodowych sprzedawców - oni zawsze wala kit. Ja znam gościa kótry zna sie ma motorkach i znam gościa który sprowadza moto z Niemiec na śląsku. Jeśli będe kupował następne (Drag Star albo Virago 1100) to udam się właśnie do nich. jak pisali koledzy powyżej można łatwo wtopić a potem wydać mase kasy na wymiane połowy sprzętu. Ja kupiłem 91 535 za 6000, dołożyłem jakieś 1500 gównie na dodatki typu gmole, chromowanie itp i motorek jest bez zarzutu. Swoją drogą Virago to bardzo dobry produkt mechaniczny, jakośc materiałów i dopracowanie wszystkiego pozwala czerpać radość z motocykla. tak więc mos nie napalaj się, rozsądnie i raczej nie kupuj sam, o ile nie znasz się na motorach.

demid

od jakis sprzedawcow to wiadomo ze ciezko kupowac... bo to ze maja gadane to jedno a to ze zwykle jak juz sciagaja motory to powypadkowe... albo do naprawy...
a motor nie musi wygladac idealnie, bo to zwykle wlasnie dla mneij jest podejzane jak jest zbyt doskonaly, bo umyc go, wypucowac jest najlatwiej...
i wazne zeby isc z kims kto sie zna, kto ma juz tak jak w tym przypadku Virago, bo wie co gdzie powinno byc i trudniej wciesnac jakas scieme...

Marcin

A ja pojechałem zobaczyć piewrszy motocykl i to był ten innego nie chciałem. zadbany i co najważniejsze kupiłem od motocyklisty a nie od handlarza. Jestem strasznie zadowolony. Wiadomo wymiana płynów filtrów i świec. Dałem do warsztatu na regulacje i kolesie nie miali do czego się przyczepić. Po prostu dobra fura.

Unix

najlepiej byloby zabrac motocykl do autoryzowanego serwisu yamahy na ogledziny odplatne...

oprocz wczesniej wspomnianych rzeczy to niech motocykl pochodzi dluzszy czas... niech sie porzadnie nagrzeje... a poza tym sprawdz poziom ladowania akumulatora przez alternator , z tego co pamietam powinno byc okolo 14,1V na wolnych obrotach i 13,8V na wyzszych. pisze o tym poniewaz alternator sporo kosztuje

mos

Witam,
Dzieki raz jeszcze za rady, dzieki nim juz troche wyluzowałem.
Ogladalem motor w okolicy Branska,
na szczescie byl ze mna Adam fanatyk motocyklowy.
Okazalo sie ze jest przy nim troche roboty, a i sprzedawca nie skory do negocjacji, takze w garazu dalej pusto, a szkoda bo w sumie pracowala ladnie. Namierzylem kolejne cacko niedaleko Augustowa, moze ktos z forumowiczów jest z tamtych okolicy i móglby sprawdzic to cacko. Ja niestety najwczesniej w za jakis tydzien bede mógł sie tam wybac,
o to link moto.gratka.pl/tresc/yamaha-virago-535-550-benzyna-7310894.html?w=8ed1dd4b834c1142&s=1

mos

Marcin

W sumie za tą cenę moto niezłe ale jak widać już był malowany i kiera inna. Należy jeszcze doliczyć koszty opłat bo sprowadzony i jeszcze nie rejestrowany. Jeśli Wszystko jest OK i się podoba to kupuj!!!

dangel

jeszcze sprawdź czy kiera nie jest krzywa:
siadasz na moto trzymasz je w pionie i kręcisz kierą na maxa w lewo (mierzysz odległość rączki od baku, można palcami) i to samo robisz w drugą stronę.
Jak jest ta sama liczba palców Razz

to w porządku

co do tego linka
jeśli moto jest spoko to luzik, ale pamiętaj że jest ona "goła" bez sakw, oparcia gmoli, stelaży pod sakwy, a jeśli będziesz chciał takie cuś montować to wydasz ponad 1000 zł lekką ręką

PowelL

dangel poruszył dosyć ważną kwestię, czyli wyposażenie motocykla. Sprawa wygląda tak, że dodatki typu sakwy, przesunięte podnóżki, oparcie nie są niezbędne, ale fajnie jest je mieć. A ceny tych "precjozów" kupowanych osobno są niestety kosmiczne. O dziwo, już zamontowane na motocyklu nie podnoszą za bardzo jego wartości.
Z drugiej strony, najważniejszy jest sam motocykl, dodatki możesz dokupować systematycznie, zbierając kasę w długie zimowe miesiące Wink

pestek

Ja swoja virazke sprowadzilem osobiscie z Bawarii, wylicytowalem uprzednio na ebay. Uwazam ze pewniej kupic od Niemca (szczegolnie byle RFN) w ciemno jak ja, niz od polskiego nieznanego handlarza.
Gdy jechalismy po moto to wylicytowalismy przy okazji jeszcze dwa motocykle skoro bylo miejsce na przyczepie zeby z pusta nie jechac. Jeden (honda cb250) byl tez w super stanie i go wzielismy (był w komisie), natomiast z trzeciego zrezygnowalismy; silnik byl caly mokry, chyba zarzygany olejem, sprzedawca twierdzil ze tak wd40 wypsikał, zapalał go chyba z 15min, w koncu chodzil ale tylko na jednym garze, podobno cos ze swieca tylko. Generalnie obraz nedzy i rozpaczy zupełnie niezgodny z opisem aukcji. Gdy zrezygnowalismy sprzedawca cos jeszcze przebakiwał ze jak to, przeciez on musi za aukcje zaplacic, sugerował nam zwrocenie mu tej kwoty. Shocked

O przeprosinach za to ze jechalismy specjalnie 200km nie bylo mowy.
Najlepsze: Zgadnijcie jakiej narodowosci był ten trzeci sprzedawca... tak to przykre ale jestesmy pod tym wzgledem podlym narodem nie tylko w ojczyznie ale i poza jej granicami.
Wiec ja po nastepne moto jade do Niemcow, no chyba ze od motocyklisty kupie, ale od polskich handlarzy trzymam sie z daleka czy to w kraju czy za granicą.
Co do ogledzin; popatrz wlasnie czy nie jest tłusty pod spodem, czy cos nie wycieka itp. jak dluzej pochodzi. Czy kierownica lekko sie obraca - nie ma skoku, czy łozysko glowki ramy nie jest od razu do roboty. Sprawdz czy dobrze dziala czujnik wylaczania silnika przy probie ruszenia z rozlozona podnozka, jest dosyc awaryjny. Czy stacyjka sie nie zacina, czy postojowe mozna właczyc. Jestem w sumie zielony w te klocki wiec pisze tylko z czym sam mialem lub mam klopoty.