..:: Yamaha Virago - Forum Miłośników ::..

PowelL

Właśnie sprzedałem moją Virażkę .....
Smutno mi trochę, ale życie biegnie dalej. Dzięki niej poznałem Was, drodzy Viragowcy, mam nadzieję, że znajomość będzie trwała nadal.
Zresztą, zobaczymy się w Kletnie, to pogadamy Wink

Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą - mam już inne moto do jazdy. Jest to Suzuki Bandit 1200S. Bardziej turystyczne, szybsze, zwrotniejsze.... ale przyznam, że bez duszy i stylu.
Będzie mi brakowało Virago. Co ja mówię, już mi brakuje Sad

StesiU

PowelL szkoda szkoda ze viraszka poszla ale najwazniejsze jest przeciez ze przygoda sie na niej nie zakonczyla!!!mysle ze kazdy z nas tutaj na tym forum nie bedzie wiecznie jezdzil tym czym jezdzi obecnie!!??jak ja to mowie jedyne co jest w przyszlosci pewne to zmiany!!
no ale mam nadzieje ze bedziesz jeszcze odwiedzial forum??ze nas tutaj nie zostawisz??

zi.gi (wariat)

No to gratulacje, w Kletnie chętnie obejże Suzi.
Do zobaczyska

mmm757

bandziorem jeszcze nie jechalem

PowelL

Ciekawostka.
Parę dni temu, podczas zlotu w Pieckach koło Bydgoszczy, stuknęło nam:

kilometrów ....

Smile

Gdy kupowałem motocykl w zeszłym roku, miał przebieg równo 39000km. Banditem przejechałem do tej pory ponad 3500km.
Cuś słabo mi chyba idzie, trzeba to poprawić Wink

mmm757

ja tez VN-em cos wiecej jezdze Very Happy

ale masz pomysl
takie przebiegi tez bede uwietrznial Cool